Już po raz kolejny młodzież ze szkół naszej gminy miała okazję spędzić kilka dni na zimowych szaleństwach. Dzięki wsparciu finansowemu Wójta Gminy Borki Radosławowi Sałacie grupa chętnych uczniów ze szkół podstawowych od 2 do 6 marca przebywała na obozie rekreacyjno sportowym w Małym Cichym . Kierownikiem wycieczki była pani Ilona Sikorska -Korgol, a opiekunami pani Milena Latoch Malesa i  pan Tomasz Mitura. Głównym celem wyjazdu była nauka jazdy na nartach, zwiedzanie Zakopanego oraz  przeciwdziałanie uzależnieniom. Dzieci poznały różne formy spędzania bezpiecznie wolnego czasu oraz zostały zapoznane z pięknem polskich gór.

 

Wspomnienia uczestników obozu:

       Pierwszy dzień: Wyjazd o godzinie 8.30 z Woli Chomejowej. Długa droga  i nowe znajomości. Przez 8 godzin w autokarze zdążyliśmy się już wszyscy zapoznać i ustalić kto z kim będzie w pokoju. Dotarliśmy na obiadokolację  i byliśmy bardzo miło zaskoczeni super warunkami, które zastaliśmy  w pensjonacie „ U Jagódki”. Spotkanie z wychowawcami uświadomiło nam, że są pewne zasady, których wszyscy mamy przestrzegać i stosować się do regulaminu.  O 22.00 kadra ogłosiła ciszę nocną.

       Dzień drugi: Pobudka o 7.30, toaleta i śniadanie. Każdy znalazł coś dla siebie, ogólnie bardzo smacznie. Wypożyczyliśmy sprzęt narciarski i poszliśmy na stok. Najpierw trochę teorii, lekcja z instruktorem i naszymi opiekunami, a potem już tylko sama przyjemność jazdy na nartach. Jedni po dwóch godzinach byli bardzo zmęczeni, a inni dali radę jeszcze kolejną godzinkę.

Zeszliśmy do pensjonatu na posiłek i zasłużony odpoczynek. Wieczorne zajęcia z wychowawcami. Zadaniem każdego pokoju było ułożenie krzyżówki z hasłem o uzależnieniach. Nasza kreatywność w rozwiązywaniu nie miała końca. Wygrała Natalia, której nagrodą był czterogodzinny karnet. Cisza nocna o 22.00

       Dzień trzeci: Dziś kolejny dzień jazdy na nartach i początek bałaganienia  w naszych pokojach. Na oślej łączce zostali tylko nieliczni. Większość z nas już na nartach jeździła bez pomocy na dużym stoku. Przez 4 godziny nasze nogi intensywnie pracowały, ale oczy cieszyły piękne widoki gór. Kto się nie przewróci, ten się nie nauczy- Łukasz coś o tym wie. Zjedliśmy pyszną obiadokolację i odpoczywaliśmy.

Opiekunowie organizowali nam każdą wolną chwilę. Były bitwy śnieżne, jazda na jabłuszkach, wieczorne zajęcia oraz spacery do sklepu. Ten dzień zakończyliśmy spotkaniem w altanie. Gospodarz przygotował gorącą herbatę i kiełbaski z grilo-ogniska. Już dobrze po północy jak kadra spała (tak nam się wydawało) zaczęliśmy się smarować kremem i mazać długopisem, ale czujny słuch opiekunów nie pozwolił dokończyć dzieła.

      Dzień czwarty: Po śniadaniu o 9.00 wyruszyliśmy do Zakopanego. Odwiedziliśmy nowoczesne muzeum Tatrzańskiego Parku Narodowego w Centrum Edukacji Przyrodniczej, kino 4D, największa w Polsce makieta Tatr, sala odkryć. Uczestnicy wycieczki zobaczyli trójwymiarowe makiety przedstawiające łąkę i las oraz poznali wpływ człowieka na tatrzańskie ekosystemy. W kinie 4D mogliśmy  poczuliśmy się jak z gór schodzi lawina. Potem spacer po Krupówkach oraz wjazd wyciągiem krzesełkowym na Wielką Krokiew, gdzie oglądaliśmy trening skoczków narciarskich oraz podziwialiśmy widoki gór. W ten słoneczny dzień był niesamowity widok na Tatry. Kolejne godziny spędziliśmy w parku wodnym w Chochołowie, to największe termy na Podhalu i ponad 30 basenów. Tam każdy znalazł coś dla siebie, każdy był zadowolony i zrelaksowany. Niestety dla uwielbiających ostatnie noce obozów, kolonii itp. Nie było „zielonej nocy”. Spędziliśmy fantastycznie dzień, nie było żadnych spin. Zakończyliśmy dzień dyskoteką i pakowaniem oraz ogarnianiem pokoi.  Od Pani kierownik dostaliśmy pamiątkowe magnesy za dobre zachowanie .

     Dzień piąty: Zjedliśmy śniadanie i gospodarz zawiózł nas do autokaru. Wdzięczni podziękowaliśmy za gościnę. Kupiliśmy oscypki i wyruszyliśmy w drogę. Dziękujemy pięknie Panu Wójtowi za dofinansowanie wycieczki,  Pani Ilonie za super organizację oraz opiekunom Pani Milenie i Panu Tomaszowi za sprawowanie opieki nad nami. Już z niecierpliwością czekamy na kolejny, ale to za rok.

           

 

Autorzy: uczestnicy obozu w Małym Cichym